Wczesna jesień nastraja mnie kulinarnie. To bogactwo warzyw i owoców. I ta świadomość, że niebawem trzeba będzie posiłkować się mrożonkami… Przyrządzam sezonowe specjały i jem na potęgę – w zasadzie bez większych wyrzutów sumienia. Nieprzyzwoite ilości orzechów laskowych i włoskich wychodzą mi już co prawda bokiem (czytaj: boczkiem), ale chwilowo się tym nie przejmuję. Jakieś postanowienie noworoczne trzeba przecież mieć ;‑P
Dziś chcę Wam przedstawić wrześniową sałatkę z ciecierzycą. To jedna z moich ulubionych warzywnych kombinacji: gotowana ciecierzyca, a do tego świeże liście szpinaku, kolorowa papryka i niełuskane migdały. Niebo w gębie!
Sałatka z ciecierzycą jest nie tylko zdrowa i łatwa w przygotowaniu, lecz także wielce urodziwa. Kolorowe krążki papryki kontrastujące z głęboką zielenią szpinaku wyglądają tak efektownie, że można uświetnić tym daniem jesienną kolacyjkę w gronie znajomych. Nawet tych najbardziej wybrednych. Chyba że nie lubią szpinaku ;‑)
Sałatka z ciecierzycą może być dobrą alternatywą dla tradycyjnego kotleta − właśnie za sprawą ciecierzycy. Ta roślina strączkowa jest bowiem wyjątkowo bogatym źródłem białka. Nie jestem wegetarianką i nie uważam, że mięso szkodzi, podejrzewam jednak, że statystyczny Kowalski je go stanowczo za dużo. Zwłaszcza Kowalski kanapowy, który aktywność fizyczną ogranicza do surfowania po internecie. W tej sytuacji sałatka z ciecierzycą będzie wyborem i smacznym, i mądrym – pomoże obniżyć ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu, a także poprawi trawienie. Ciecierzyca jest bogata również w ważne składniki odżywcze: nienasycone kwasy tłuszczowe, błonnik, wapń, magnez, fosfor, potas, żelazo i wiele witamin. Ma też niski indeks glikemiczny. Warto ją jeść.
Składniki:
(na sporą miskę)
- 250 gramów szpinaku (młodego lub baby)
- 4 długie papryki – 2 czerwone i 2 żółte
- paczka pomidorków koktajlowych albo kilka zwykłych pomidorów
- filiżanka surowej ciecierzycy
- gruby szczypior
- migdały w skórce
- kawałek koziego sera
- olej (polecam lniany)
- pieprz
- sól
Przygotowanie:
- Ciecierzycę dokładnie wypłucz, zalej wrzątkiem w stosunku 1:3 i gotuj pod przykryciem przez ok. 40 minut (można oczywiście dłużej, ale ja lubię, gdy jest co gryźć); ugotowane ziarna odstaw, by wystygły.
- Liście szpinaku pozbaw łodyg (szpinak baby możesz zostawić w całości).
- Papryki pokrój w grube krążki.
- Szczypior posiekaj.
- Pomidory przekrój na połówki lub ósemki – zależnie od ich wielkości.
- Połącz wszystkie składniki i dosyp migdały.
- Dopraw sałatkę do smaku, wymieszaj i posyp kozim serem startym na grubej tarce.
- Całość polej olejem.
Smacznego!
Na koniec słówko o przyrządzaniu ciecierzycy: internet nakazuje ją przed gotowaniem namoczyć, nie wydaje mi się to jednak konieczne w sytuacji sałatkowej. Ciecierzyca ugotowana bez namaczania jest wprawdzie odrobinę twardsza, ale oszczędność czasu zdecydowanie przewyższa ewentualny dyskomfort dla uzębienia. Zresztą żaden członek rodziny do tej pory zastrzeżeń nie zgłaszał – nawet ten najmłodszy i najbardziej wybredny. Czuję się w związku z tym całkowicie rozgrzeszona.
Z mojego punktu widzenia namaczanie ciecierzycy ma sens tylko wtedy, gdy ugotowane ziarna są poddawane dalszej obróbce, czyli np. podczas przyrządzania humusu albo wegetariańskiego pasztetu. W każdym innym przypadku to niepotrzebny wydatek energii.
.
Polub moją stronę na Facebooku, aby być na bieżąco:
.
zdjęcia: Dariusz Siemiaszko, Małgorzata Magenta-Siemiaszko; kadrowanie i obróbka: Małgorzata Magenta-Siemiaszko